Wiem, tyle było ciekawych wydarzeń a ja się do nich nie odniosłam. Bawiły mnie, śmieszyły i w..kurzały. Nie zapomniałam o blogu, ale zwyczajnie nie chciało mi się powielać tego co pisałam wcześniej.
Teraz pozostaję w "zachwycie" do posłanki Krystyny Pawłowicz i muszę o tym napisać. Osobiście nic nie mam, do homoseksualistów, transwestytów. Jest mi ich tylko zwyczajnie po ludzku żal, żal, że natura z nich zakpiła. Uważam, że należą im się pewne prawa, ale małżeństwo i adopcja to już przegięcie. Do tego prawa wg mnie mieć nie powinni. Nie powinni też słyszeć takich słów pod swoim adresem, jakie usłyszała Anna Grodzka, od Krystyny Pawłowicz naturalnie posłanki P i S -u :"m.in. ma twarz boksera, nażarła się hormonów i myśli, że już jest kobietą". Obrzydliwe, obraźliwe, wypowiedziane ironicznie i pogardliwie. Paskudnie. Zupełny brak poszanowania człowieka i jego godności. Jeżeli jestem transwestytą, czy homoseksualistą to mnie taka ocena nie boli? Czy mam inną wrażliwość, grubszą skórę?.
Tak więc, posłanka Pawłowicz dołączył do grona posłów, którym pomimo wyższego wykształcenia, brak podstawowego i zwykłej kindersztuby. A mówi o sobie, szlachcianka.
Teraz pozostaję w "zachwycie" do posłanki Krystyny Pawłowicz i muszę o tym napisać. Osobiście nic nie mam, do homoseksualistów, transwestytów. Jest mi ich tylko zwyczajnie po ludzku żal, żal, że natura z nich zakpiła. Uważam, że należą im się pewne prawa, ale małżeństwo i adopcja to już przegięcie. Do tego prawa wg mnie mieć nie powinni. Nie powinni też słyszeć takich słów pod swoim adresem, jakie usłyszała Anna Grodzka, od Krystyny Pawłowicz naturalnie posłanki P i S -u :"m.in. ma twarz boksera, nażarła się hormonów i myśli, że już jest kobietą". Obrzydliwe, obraźliwe, wypowiedziane ironicznie i pogardliwie. Paskudnie. Zupełny brak poszanowania człowieka i jego godności. Jeżeli jestem transwestytą, czy homoseksualistą to mnie taka ocena nie boli? Czy mam inną wrażliwość, grubszą skórę?.
Tak więc, posłanka Pawłowicz dołączył do grona posłów, którym pomimo wyższego wykształcenia, brak podstawowego i zwykłej kindersztuby. A mówi o sobie, szlachcianka.