sobota, 22 października 2011

Wpadka Cymańskiego Tadka .

            Jak  już  takiemu  sympatycznemu  obrońcy   prezesa  ,  nerwy  puściły  ,  znaczy  się  jest  kiepsko  .  U  pislamistów ,  naturalnie .  Powiedział  chłopina  co  myśli  o  6.  przegranych  wyborach  , o  swoim  konserwatywnym   wodzu  i  jego  wazeliniarskim   otoczeniu  i . . .  mleko  się  wylało .  Ignorant  Hofman  już  powiedział  , że  miejsce  krytykujących  partię , jest  poza partią  , a Błaszczak  wysilił  się na  -  Tadeuszu  , nie walcz  z  P i S -em  , walcz z  kryzysem . Z  uśmiechem  powtórzył  słowa  prezesa  Jarosława Malutkiego ,  który  po  wyborach , tak  sobie  " rymnął ", w  odniesieni  do  PO.
           Cymański  przeprosił  za  słowa , które  powiedział  w  rozmowie  prywatnej  ,  a  które  stały  się  publicznymi . Z  partii  nie  zamierza  odchodzić  ,  poczeka  aż  go  wywalą  .  Tadeusz  Cymański  to  jedyny  poseł    PiS-u   którego  lubię .

wtorek, 18 października 2011

Już wiem .

            W  końcu  zrozumiałam  dlaczego  istnieje   Prawo i  Sprawiedliwość  .  Prawo  " naginać " do własnych  potrzeb .  To  ich  dewiza  i  myśl  przewodnia  .  Cóż  robią   panowie  prokuratorzy  ,  w  stanie  spoczynku  Bogdan  Święczkowski  i  Dariusz  Barski  - naginają  prawo !!!  Dla  zwykłego  zjadacza  chleba  byłaby  to  oczywista  oczywistość  -  nie  mogę  być  prokuratorem  ( nawet  w  stanie  spoczynku ) i  posłem  jednocześnie  -  tak  zakłada   Konstytucja  RP . KROPKA .  Panowie , widzą  to  inaczej . Mam  tego  dość  ,  kiedy  w  końcu  prawo  będzie  prawem  nawet  dla  pislamistów ?
           W  PiS ie  na  razie  cisza  , bez  rozliczeń  . Liżą  rany , po  kolejnej  przegranej . Szkodnicy  polityczni .

niedziela, 9 października 2011

Ufffff.

            Dzięki   Bogu   i   niewątpliwemu   rozsądkowi  wyborców ,  PiS  przegrał  wybory  .  Wprawdzie   w  Parlamencie  zaistnieje  Ruch  Palikota  ,  na  mój   gust   zbyt....egzotyczny  ,   ale   w   demokracji   każdy   ma    prawo  do  swoich   pięciu  minut .
            Dobrze  ,  że  już  po  wyborach  .  Dobrze  ,  że  mogę  spać  spokojnie  .

środa, 5 października 2011

Stracony węch .

            Stracił  polityczny węch  ,  tak  m . in . o  Kaczyńskim  piszą  zagraniczne  dzienniki  .  Opinia  pojawiła  się  dzisiaj ,  po  opublikowaniu  przez  Kaczyńskiego  książki  jego  autorstwa  ,  pt. " Polska  moich  marzeń ",( albo bardzo podobnym ).  Pozwolił  sobie  w  niej  na  zakwestionowanie  demokratycznego  wyboru  Angeli  Merkel  ,  na  Kanclerza  Niemiec . Ona  pochodząca  z  Demokratycznych  Niemiec  stanęła  na  czele  rządu ,  cyt . "  wybór  Angeli   Merkel , nie  był  zbiegiem  okoliczności " -  dzięki  służbom  STASI  (pisze  się  pewnie  inaczej  ) wg Kaczyńskiego  -  dopowiadają  komentatorzy .
            W  oparach  absurdu  porusza  się  ten  człowiek  .   To  określenie  ostatnio  jest  bardzo  lubiane  przez  pislamistów  .  Prezes  nie  godzi  się  na  dyskusję  z  Premierem  Tuskiem  ,  ponieważ  nie  ma  ochoty  na  przebywanie  w  oparach  absurdu  .  Dyskusja  nie  byłaby  merytoryczna  .  Tylko  ,  już  się  pogubiłam  -  kto  tworzy  ,  te  opary  absurdu ,  kto  się  w  nim  tapla  ?
            Mam  nadzieję  ,  że  pislamiści   przerżną  wybory  .  Określenie  pislamiści  bardzo  do  mnie  przemawia  i  dlatego  je  podebrałam  z  jakiegoś  bloga  .