środa, 6 lutego 2013

Jak nie walka.

                   Jak   nie  z  prawa,  to z  lewa  ta  walka,  nie  walka.  Mały  prezes  wielkiego  Pi s -u, a  może  odwrotnie  wielki  prezes  małego  P i S -u  obiecuje  walkę  o  Polskę,  zrobi  to  dla  mamy  i  brata. Przecież  Polska  jest  w  okowach, a  my  głupia  gawiedź  nie  widzimy  tego.  Tylko  pislamiści,  wybawcy  to  widzą.  Tymczasem  Palikot  wystawia  na  barykady  swoje  kobiety: Nowicką  i  Grodzką.  Walka  chyba  jedynie  wizerunkowa,  dla  mnie  bezsensowna  o  fotel  wicemarszałkini.
                   Popatrzę,  ale  nikomu  nie  sekunduję.
                   Najgorszy (w oczach P i S -u) Premier  Tusk,  pojechał  walczyć  o  unijne  pieniądze  dla  Polski. Nie  jest  wprawdzie  idealnym  Premierem,  ale  jemu  sekunduje  i  tak  jak  prosił,  trzymam  kciuki  za  powodzenie.