sobota, 28 lipca 2012

Ultimatum.

                   Wczoraj,  27  lipca  2012 r,  minął  termin  w  którym  posłowie  banici,  ci   wyrzuceni  z  P i S - u,  a  tworzący  Solidarną  Polskę  mogli  powrócić  na  łono  partii  prezesa  Kaczyńskiego.  Odeszło  dwóch,   jeden  do  P i S - u,  drugi  pozostał  niezrzeszony.  Liczono  na  więcej,  chociaż  dzisiaj  prezes  o  tym  nie  mówi,  wręcz  twierdzi,  że  nie  odczuwa  szczególnej  tęsknoty  za  posłami  Solidarnej  Polski.   Ani  to  sukces  i  porażka   prezesa  P i S - u,  ani  to  sukces  i  porażka  prezesa  Solidarnej  Polski - Zbigniewa  Ziobry.  Wg  M.A.Kamińskiego  posłowie  Solidarnej  Polski,  będą  teraz  tworzyć,  plankton  polityczny.  Niech  się  potem  nawzajem  pozżerają.  Oni  wszyscy  to  polityczni  szkodnicy  są.
                   Mnie  martwi  coś  innego,  mnie  martwi  koalicja.  Zaczynam  mieć  coraz  większe  wątpliwości  co  do  jej  trwałości  i  jej  sensu.  Nepotyzm  mnie  przeraża,  a  jego  skala  po  stronie  PSL -u jest ogromna.  Moje  zaufanie  do  chłopów  zawsze  było  ograniczone,  tutaj  znajduje  potwierdzenie.  Muszą  minąć  pokolenia  zanim  chłop  przestanie  być  burakiem.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz