Tak sobie myślę : kto wygra "wojnę refundacyjną" . Za bardzo się nie wściekam , bo sprawa jest niezbyt czytelna dla takich szaraczków jak ja . Jeżeli jest to walka z nabijaniem kabzy koncernom farmaceutycznym ( a podobno taka jest ) , to niech będzie zwycięska . Szkoda tylko , że szaraczek z obłędem w oczach zgromadził zapas leków np. na 3 miesiące , bo nie za bardzo rozumie o co chodzi . Tym bardziej , że media nie pomagają w zrozumieniu , tylko nakręcają spiralę niepokoju i niepewności . O politykach , nawet nie wspomnę . Wprawdzie od zawsze wiadomo , że jeżeli nie wiadomo o co chodzi , to wiadomo , że chodzi o pieniądze . Ciekawe , czym to się skończy ?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz