Nie od dzisiaj wiadomo , że PiS i jego pączki wkurzają mnie najbardziej na Świecie . Ciągle zastanawiam się czy to tylko bezczelność i cynizm przez nich przemawia , czy są naprawdę tak źle wychowani , źle wyedukowani i żądni kariery politycznej ? Kariery i zaistnienia na wielką skalę , za wszelką cenę , bez względu pod jakim sztandarem politycznym ? Cyniczny Kurski , bezczelny Hofman , niedouczony Macierewicz działają na mnie jak płachta na byka .
Nie jest też tak , że wszystko co zrobi PO jest wg mnie ok . Niekiedy wydaje mi się , że mogliby zrobić więcej , lepiej i dokładniej . Tylko , że przynajmniej nie opowiadają dyrdymał , bzdur i nie obrażają . No chyba , że ktoś zbyt mocno na odcisk nadepnie i poseł Niesiołowski wkroczy do akcji . Za to go uwielbiam .
Jednak wczoraj Premier , obronił się sam , w pięknym chociaż złośliwym stylu . Wyliczył precyzyjnie urlop z którego korzystał podczas swojej kadencji . Zrobił to , bo przecież ciągle Prezes i jego przydupasy , wypominają mu lenistwo i przebywanie na urlopie . Przedstawił wykorzystanie urlopu przez Kaczyńskiego , kiedy ten był premierem . Okazało się - przez rok pełnego premierowania , w 2007 r . Kaczyński wykorzystał 17 dni urlopu , za 18 dni pobrał ekwiwalent pieniężny . Premier Tusk - rok 2008 - 11 dni urlopu ; - rok 2009 - 10 dni urlopu ; -rok 2010 - 9 dni urlopu ; - rok 2011 - 5 dni urlopu . Premier na 74 dni urlopu zaległego .
No i strzelił sobie Kaczyński w kolano . Oczywiście oszołomy znajdą sposób , żeby wyjść na prawdę mojszą . Dzisiaj rano Błaszczak , wrzucał ten kamyczek do ogródka dziennikarzy , którzy informują o cotygodniowych wyjazdach Premiera do Sopotu . Widocznie nie prawdziwych , zaznaczył .
Nie jest też tak , że wszystko co zrobi PO jest wg mnie ok . Niekiedy wydaje mi się , że mogliby zrobić więcej , lepiej i dokładniej . Tylko , że przynajmniej nie opowiadają dyrdymał , bzdur i nie obrażają . No chyba , że ktoś zbyt mocno na odcisk nadepnie i poseł Niesiołowski wkroczy do akcji . Za to go uwielbiam .
Jednak wczoraj Premier , obronił się sam , w pięknym chociaż złośliwym stylu . Wyliczył precyzyjnie urlop z którego korzystał podczas swojej kadencji . Zrobił to , bo przecież ciągle Prezes i jego przydupasy , wypominają mu lenistwo i przebywanie na urlopie . Przedstawił wykorzystanie urlopu przez Kaczyńskiego , kiedy ten był premierem . Okazało się - przez rok pełnego premierowania , w 2007 r . Kaczyński wykorzystał 17 dni urlopu , za 18 dni pobrał ekwiwalent pieniężny . Premier Tusk - rok 2008 - 11 dni urlopu ; - rok 2009 - 10 dni urlopu ; -rok 2010 - 9 dni urlopu ; - rok 2011 - 5 dni urlopu . Premier na 74 dni urlopu zaległego .
No i strzelił sobie Kaczyński w kolano . Oczywiście oszołomy znajdą sposób , żeby wyjść na prawdę mojszą . Dzisiaj rano Błaszczak , wrzucał ten kamyczek do ogródka dziennikarzy , którzy informują o cotygodniowych wyjazdach Premiera do Sopotu . Widocznie nie prawdziwych , zaznaczył .
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz