sobota, 18 lutego 2012

Stało się .

            Tak  się  stało  , że  mój  umiarkowany  krytycyzm  względem  PO  ,   niestety  nasilił  się .  Tylu  wpadek  na  pewno  się  nie  spodziewali , ale dlaczego  sprawy  tak  poważne  były  traktowane tak  niepoważnie .  Społeczeństwo  zostało potraktowane  jak  za  czasów  głębokiego  PRL-u.  Niestety  okazało  się  ,  że  to  już  nie  jest  ciemnogród  i  dobrze  . 
            Ustawa  refundacyjna  -  klops ,  lekarze  stanęli  okoniem , chociaż  wg  mnie  to  ich  należy  przycisnąć  najbardziej  . Porospasali  się  za  bardzo .  Papierków  dużo  do  wypełnienia  ?  Zatrudnij  sekretarkę ,  za  czasów  PRL-u  w  każdym  gabinecie  była ,  państwo  płaciło  więc  była .  Teraz  panu  lekarzowi  pieniążków  szkoda , więc  niech  nie  narzeka . Kuriozalne  jest  to  ,  że  za błędnie  wypisaną  receptę  odpowiadać  ma  aptekarz  bo  tak  konstruuje  umowy  NFZ .  Ta  instytucja  już  dawno  powinna   zniknąć .  Urzędnik  wyznacza  limity  wydatków  na  leczenie  ,  przecież  to  jest  nienormalne  .
            ACTA - klops ,  internauci  wyszli  na  ulicę  .  Osobiście  jestem  za  ACTA  ,  ale  dostosowanym  do  naszych  potrzeb .  Tak  się  zastanawiałam   na  "babski  rozum  " ,  jak  można  wszystkie  kwestie  piractwa   załatwiać  jednym  podpisem  ?  Nie  można  okazuje  się  .  Poza  tym  jak  można  realia  amerykańskie   stosować  w  europejskich ? Nie  można okazuje się  .  Nasi  internauci   poruszyli  całą  Europę  ,  pewnie  dobrze  .  Tylko , że  ja  naprawdę  jestem  za  ACTA  ,  bo  nie  chciałabym  się  już  natykać  na  wulgaryzmy  , obraźliwe  wpisy  i  strony pornograficzne .
           Ustawa  emerytalna - kolejna  kontrowersja  i  cała  batalia  jeszcze  przed  zainteresowanymi  .  Też  Pan  Premier  dał  ciała  .  Nie  chciałabym  pracować  do  67. roku  życia  .  Nie  wyobrażam  sobie  w  takim  wieku : biegającej  pomiędzy  łóżkami   pielęgniarki  ,  nauczycielki   stającej  na  przeciwko  30 tki  krytycznych  uczniów ,  przedszkolanki  opiekującej  się  żywiołem  .  Może  poradziłaby  sobie  urzędniczka  ,  na  niezbyt  eksponowanym  stanowisku  ,  no i  pani  posłanka  . Kto  chce  niech  pracuje  ,  tylko  nie  przymus .  Żeby  nie  stało  się  tak  ,  że  pokolenie  które  ma  zacząć  pracować  " dla lepszej  przyszłości" nie zdoła zapracować  na  własną , godziwą  emeryturę  ,  bo  nie  będzie  pracy  i  będzie  siedziało  na  bezrobociu ?
           Oj  ,  Panie  Premierze  ,  Panie  Premierze .

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz