poniedziałek, 16 kwietnia 2012

Kolaborant.

            Cierpliwie  wysłuchuję  opinii  z  prawa  i  z  lewa,  tych  dotyczących  obchodów  rocznicy  katastrofy  smoleńskiej.  Dziwi  mnie  fakt,  że  tylko 20%  społeczeństwa  opowiada  się  za  P i S-owskim  sposobem  czczenia  pamięci. Te  pochody,  to  "sto lat", to szkalowanie  rządu.  Wobec  tego  dlaczego,  pozostałe  80%,  nie  potrafi  tego  zagłuszyć?  Zbyt  słabi,  zbyt  delikatni,  czy  zbyt  nieporadni?
             Kiedy  w  czwartek,  Premier  zdecydowanie  wystąpił  przeciwko -  ustawie  pislamistów,  skierowanej  do  Rosji,  domagajacej  się  zwrotu szczątków  samolotu, a  w  uzasadnieniu  zawierającej  informację  o  nieudolności  państwa - rozgorzała  walka,  na  razie  na  słowa.
             Premier  powiedział  ostro - wolałbym  się  nie  urodzić,  niż  na  grobach  zmarłych  budować  karierę  polityczną.
             Dopiero  w  tych,  prawdziwych  patriotów,  wstąpił  demon.  Dowiedziałam  się  za  pośrednictwem,  niedoszłego  księdza,  a  obecnego  posła  PiS-u  Girzyńskiego,  że  Tusk  to  kolaborant  moskiewski  i  zdrajca.  Zdrajcą   nazywany  jest  od   dawna.  Jak  on  to  wytrzymuje? Jak  długo  ta  przepychanka  będzie  jeszcze  trwała? Dlaczego  w  PO  jest  tak  mało  Niesiołowskich?

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz