środa, 11 kwietnia 2012

Zdradzeni o świcie.

            Druga  rocznica  katastrofy  smoleńskiej  przebiegała  wg  scenariusza  i  dyrygentów  z  P i S - u.  Zawłaszczyli  i  zdominowali  wszystko. To  zresztą  nie było  trudne  do  przewidzenia.  Prezes  Kaczyński  po  wyznaniu  w  poniedziałek  wielkanocny,  że  będzie  startował  w  wyborach  prezydenckich,  najwyraźniej  rozpoczął  kampanię  wyborczą.  To  było  straszne.
             "Zostali  zdradzeni  o  świcie,  to  wiemy  już  dzisiaj  na  pewno"-  tak  prezes  oznajmiał  wszem  i  wobec.  Kto ? Wiadomo,  że  uczestnicy  lotu  do  Katynia  -  z  10. 04. 2010 r.  Brat  jego  tam  poległ.  Pozostali  zginęli  w  katastrofie.  Zafiksował  się  człowieczek,  na  dobre.  Jego  przydupasy  również.
               Nawoływał,  obiecywał,  dziękował,  szkalował.  Nawoływał  do  miesięcznic,  obiecywał  wygranie  wyborów  i  IV  RP,  dziękował   ks. Tadeuszowi  Rydzykowi  i  Gazecie  Polskiej,  szkalował  obecną  władzę.
               Zdradził  swoje  zamiary  i  przedstawił  koalicjantów.  Zastanawiam  się  czy  ma  również  jakieś  zamiary,  względem  manifestantów  wieszających  Premiera  i   wybierających  się  na  Belweder ?  Żenada,  panie  prezesie.
               Zaczynam  się  modlić :  "od  prezesa  z IV  RP,  ks. Rydzyka  i  Gazety  Polskiej"- uchowaj  nas  Panie.
          A  propos :  IV  RP  już  chyba  była ? Po co  mu  dubelek,  niech  buduję  V RP  pewnie  myśli,  że  jest  namaszczony,  popapraniec  jeden.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz